🐻‍❄️ Zagadkowe Zjawiska I Ciekawostki Świata

zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata niedziela, 8 kwietnia 2012. Różowy pasikonik. Różowy owad z rodziny pasikoników jest nietypową odmianą swojego gatunku
STAROŻYTNY ŚWIAT Göbekli Tepe to najstarsza na Ziemi świątynia, której wiek datuje się na 12 000 lat. Jej odkopanie miało miejsce w Turcji, a odnaleziona część wydaje się stanowić element znacznie większej całości. Jednak przede wszystkim poszukujemy [Zobacz więcej] STAROŻYTNY ŚWIAT Tajemnice Guanczów to niezgłębione do dziś informacje dotyczącego zagadkowego ludu, który w dawnych czasach zamieszkiwał Wyspy Kanaryjskie, znajdujące się u wybrzeży Afryki Zachodniej, na Oceanie Atlantyckim. Dokładne zgłębianie zagadnień dawnej historii świata sprawia, że bardzo [Zobacz więcej] STAROŻYTNY ŚWIAT Starożytne miasto Buritaca to zagubiona, zabytkowa miejscowość zlokalizowana w nieprzebytej kolumbijskiej dżungli. Z jego istnienia bardzo długo nie zdawano sobie sprawy, a jeśli ktoś wiedział, że dawniej w Kolumbii istniały jakieś miasta, to myślał, że [Zobacz więcej] NIEZWYKŁA POLSKA Zagadkowy incydent w Jerzmanowicach to wydarzenie z czwartku 14 stycznia 1993 roku, ze wsi nieopodal Krakowa. W tym czasie głównym tematem wszystkich serwisów informacyjnych było zatonięcie na Morzu Bałtyckim promu Jan Heweliusz. Jednak w Jerzmanowicach, [Zobacz więcej] TAJEMNICZE MIEJSCA ŚWIATA Roopkund – zagadkowe Jezioro Szkieletów zlokalizowane jest w niemal całkowicie odizolowanej części największych na świecie gór- Himalajów. Umiejscowione dokładnie na wysokości 5029 metrów nad poziomem morza. Miejsce to określane jest jako ogromny masowy grób, gdyż [Zobacz więcej] NIEZWYKŁE ZNALEZISKA Hypatia to kosmiczny kamyk, a dokładniej niewielki kawałeczek skały, który spadł na Ziemię i odkryto go na egipskiej pustyni. Uznaje się, że może on stanowić klucz lub przynajmniej istotną wskazówkę do zrozumienia, w jaki sposób [Zobacz więcej] STAROŻYTNY ŚWIAT Na terenie 2100 kilometrów kwadratowych dżungli w północnej Gwatemali, dzięki najnowszym technikom laserowym, archeolodzy odkryli ponad 60 tysięcy zabudowań, które należały do cywilizacji Majów. To odkrycie przynosi nowe spojrzenie na zaawansowanie kultury Majów. Nowa technologia [Zobacz więcej] ŻYCIE POZAZIEMSKIE UFO znalezione na dnie Bałtyku to bardzo współczesna nam historia, o której niewiele wiemy. Odkrycie miało miejsce w roku 2011, gdy pewna grupa naukowców, przeszukujących morskie głębiny wzięła na cel Zatokę Botnicką, zlokalizowaną pomiędzy Szwecją [Zobacz więcej] STAROŻYTNY ŚWIAT Świątynia Padmanabhaswamy jest jedną z najbogatszych, najświętszych i najpopularniejszych świątyń w Indiach. Znajduje się dokładnie w Thiruvananthapuram w Kerali. Szacuje się, że jej bogactwo warte jest około 22 mld dolarów. Jednak jej wnętrza skrywają mroczne [Zobacz więcej] RELIGIA, MAGIA I WIARA Biblia pełna jest tajemniczych akcesoriów posiadających boskie namaszczenie. Są dotknięte przez Boga lub naznaczonych przez niego ludzi i dlatego stanowią cenny element dla judaizmu oraz chrześcijaństwa. Niestety dwa najważniejsza artefakty, czyli Arka Przymierza z tablicami [Zobacz więcej] RELIGIA, MAGIA I WIARA Czarny kamień w Kaabie to obiekt kultu wyznawców islamu. Jest on z pewnością wyjątkowy z wielu względów, jak i samo miejsce, w którym się znajduje. Na terenie Europy nadal niektóre elementy rytuałów oraz tego, w [Zobacz więcej] STAROŻYTNY ŚWIAT Tajemnicze megality z Minorki to kolejny przykład nietypowych budowli pochodzących z dawnych czasów. Architektoniczne zagadki sprzed tysięcy lat znajdują się w wielu lokalizacjach, również w Europie. Znalezione na Minorce megality mają kształt litery „T”. Gdzie [Zobacz więcej]
Przesłała na Ziemię oszałamiające zdjęcia odległego świata. Zabójcze promieniowanie na Marsie. Jakiekolwiek „cegiełki życia” mogą znajdować się dopiero 2 metry pod powierzchnią planety. Lipiec – dziwny sygnał radiowy i zdjęcia marsjańskiego kanionu
Rury w górze Baigong Zagadkowe rury w górze Baigong historia ich istnienia pozostaje nierozwiązanym problemem dla współczesnych badaczy przeszłości. O ich istnieniu dowiedzieliśmy się 2002 roku, gdy agencje prasowe z Chin opublikowały informację na temat planowanej wyprawy, której celem miało być dokładne zbadanie tajemniczych metalowych rur, widocznych w skalnej strukturze. To nietypowe znalezisko zostało odkryte na terytorium Chin przez grupę entuzjastów, którzy coraz liczniej odwiedzają Chiny w poszukiwaniu archeologicznych perełek, odkąd kraj ten stał się bardziej otwarty. Rury w górze Baigong owiane są tajemnicą do dnia dzisiejszego, krąży na ich temat jedynie kilka hipotez. Lokalizacja Aby zyskać możliwość obejrzenia tego niezwykłego tworu, który wydaje się być stworzony przez człowieka, musimy udać się do odludnej prowincji Quinghai, zlokalizowanej na obrzeżach chińskiego państwa, nieopodal granicy z Tybetem. Jest to obszar typowo pustynny, w którym nawet żaden pastuch nie pozostaje na dłużej. Jest tu jednak wydeptana ścieżka, która świadczy o ludzkiej ciekawości tego niezwykłego miejsca. Nietypowe miejsce Ludzie ciągną do miejsca, w którym ulokowane są dwa dziwne jeziora. Najbardziej zastanawiające i niewyjaśniony jest fakt, że jedno z nich jest słodkowodne, a drugie słonowodne. Już w pierwszym założeniu taki stan rzeczy wydaje się być niemożliwy. Przyroda spłatała tu więc figiel, którego do chwili obecnej naukowcom nie udało się wyjaśnić. Słodkowodne jezioro nie kryje w sobie tajemnic, nic specjalnego w nim nie znajdujemy. Rury w górze Baigong. Jednak gdy znajdziemy się na południowym brzegu słonego jeziora, docieramy do podnóży samotnej skały, w której ulokowane są trzy stosunkowo niewielkich rozmiarów jaskinie. Wierzenia ludności z tego rejonu przedstawiają Baigong nie jako górę, a jako piramidę, która została wzniesiona przez nieznaną osobę, jednak niezwykle potężną. Góra, czy też piramida Baigong sięga 56 metrów wysokości i to właśnie u jej podtorzy odkryto niezwykłe znalezisko. Miejscowi dokładnie znali trzy występujące w górze zagłębienia/ jaskinie bardzo dawna. Dwa ze znanych wejść są zawalone, jednak nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają, kiedy do tego doszło. Jednak nadal dostępna pozostaje trzecia jaskinia. Rury w górze Baigong Gdy wejdziemy do jej wnętrza, możemy zaobserwować białe ściany, tak gładkie, że zdają się być wypolerowane. Ma ona dwa metry szerokości, osiem metrów wysokości i sześć metrów długości. Wyglądem przywodzi na myśl średniowieczną komnatę. Najbardziej zaskakujące jest to, że przez całą długość jaskini przechodzi rura, biegnąca z wierzchołka góry i znikająca na końcu. Nie jest ona mała, bo jej średnica sięga 40 centymetrów. Inna rura wydostaje się gdzieś z dna jaskini i uchodzi w głąb ziemi. W samej jaskini tego rodzaju tworów, o niejasnym pochodzeniu naliczono dwanaście. Każda z nich ma znaczącą średnicę od 10 do 40 centymetrów. Rury w górze Baigong Wydają się być ułożone w sposób ściśle zamierzony, przemyślany, geometryczny, w wielu miejscach przeplatają się ze sobą. Specjaliści potwierdzili, że ich wykonanie odbyło się ze znaczącą znajomością inżynierii. Gdy wyjdziemy z jaskini i udamy się w kierunku brzegu jeziora, zaobserwujemy pozostałości licznych podobnych rur. Niektóre z nich wydobywają się z gruntu, inne ze skał. Charakterystyczne jest ich ułożenie dokładnie ze wschodu na zachód, a ich średnica wynosi w większości od 2 do 5 centymetrów. Rury w górze Baigong Jednak osoby, które wyjątkowo uważnie przeszukiwały teren, znajdowały również takie, o średnicy nieprzekraczającej 5 milimetrów. Zastanawiający jest tu równocześnie fakt, że pomimo długich lat istnienia, żadna z nich nie została w żaden sposób zatkana. W jednej z wypraw badawczych udział wzięli nurkowie, których zadaniem było przeszukanie słonego jeziora. Ich sprawozdanie przedstawiało, iż na dnie znajduje się również całe mnóstwo podobnych konstrukcji. Niektóre z nich widoczne są na powierzchni dna, inne zaś nieco się skryły w warstwie mułu. Z czego składają się rury? Metalurdzy dostali do przepadania pobrane próbki tych rur. Wykryto w nich 30% tlenku żelaza oraz wysokie ilości utlenionego wapnia, oraz krzemu. Wyniki te świadczą, a znaczącym wieku rur, który określa się na 20-30 tysięcy lat. Skąd te rury? W kwestii powstania zagadkowych rur w górze Baigong znanych jest kilka hipotez. Dzieło starożytnych chińczyków Część osób badających to niezwykłe miejsce twierdzi, że znalezisko stanowi pozostałości po dawnym wodociągu. Mówi się, że dawniej na szczycie góry znajdowała się piramida o wysokości 50-60 metrów. Na jednej z jej ścian miały znajdować się trójkątne szyby oraz studnie, które biegł do podnóży wzniesienia. Wnętrze piramidy miało natomiast być wyposażone w złożony mechanizm, do którego za pośrednictwem skomplikowanego systemu rur dostarczana była woda z jeziora. Zakładając, że teoria byłaby prawdziwa, zastanawia, kto i po co stworzył taką budowlę. Chińczycy owszem są twórcami licznych wynalazków, ale równie wielką wagę przykładali zawsze do skrupulatnej biurokracji i tak wielka inwestycja musiałby zostać odnotowana w dokumentach lub kronikach. Natomiast panujący cesarz starałby się, aby zapamiętano dzięki niej jego nazwisko. Rury w górze Baigong Powstaje założenie, że być może miejsce to było utajone, z uwagi na zlecenie przeprowadzania tajnych eksperymentów, o których ludność Chin nie miała się dowiedzieć, np. produkowanie i poszukiwanie pigułki nieśmiertelności lub skutecznej broni, która dałaby przewagę nad wrogiem. Mimo wszystko wiadome jest, że starożytni Chińczycy nie potrafili jeszcze wyrabiać tego rodzaju rur. Pozaziemskie pochodzenie Niektórzy ufolodzy uważają Baigong za pradawny kosmodrom. Teoria mówi, że jaskinie oraz rury stanowią elementy, które pozostały po ogromnych instalacjach, służącym dawniej obcym, pozaziemskim cywilizacjo do uruchamiania ich statków kosmicznych. Przypuszcza się, że to właśnie obcy odpowiedzialni są za zbudowanie na naszej planecie, w swoim czasie wielu instalacji, a w późniejszym okresie mieli oni z niejasnych przyczyn opuścić naszą planetę. Rury w górze Baigong Geologowie nieustannie zachodzą w głowę, w jaki sposób i skąd do tej lokalizacji trafiła tak duża ilość żelaza. Wielokrotnie poddawano licznym badaniom pobierane próbki gruntu, skanowano również głębsze warstwy i wykazano, że nie ma tu żadnych złóż rud metali. Więc dalej sytuacja pozostaje uznana za fenomenalną. Drzewa – a właściwie ich radioaktywne korzenie Chiński uczony Liu Shaolin przeprowadził badania, które wykazały, że rury złożone są w przeważającej większości z tlenków żelaza, krzemu oraz wapnia. Około 8% ich składu zostało określone przez naukowca jako „niepoddające się identyfikacji”. Jego zdaniem rury Baigong są prozaicznymi, jednak niezwykle oryginalnymi w swojej formie tworami kalcytu. Uznał za prawdopodobne, iż stanowią one tzw. pseudomorfozy, co oznacza zjawisko stopniowego zastępowania pierwotnej materii, nowym, innym minerałem, bez potrzeby zachodzenia reakcji chemicznej (np. skamieniałe drewno). Logicznym wytłumaczeniem wydaje się więc, że kalcyt zastąpił stopniowo korzenie drzew, które dawniej poprzerastały przez skalne warstwy. Natomiast rura o dużej, największej średnicy, będzie przypuszczalnie skamieniałym dniem drzewa. Rury w górze Baigong Takie wnioski poczynione przez uczonego zdają się potwierdzać przeprowadzone w 2003 roku badania, w których dostrzeżono ślady organiczne w rurach oraz widok pierścieni rocznych przyrostów drzewa. Rozwiązanie? Zagadka nie została jednak w pełni rozwiązana. W 2007 roku inni naukowcy zaobserwowali wysoki poziom radioaktywności rur w Baigong. Nie wiadomo jednak, co oznacza takie zjawisko w tym przypadku i dlaczego powstało. To kolejna zagadka, którą być może uda rozwiązać się w przyszłości. WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI Komentarze

zagadkowe-zjawiska-swiata.blogspot.com zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata: Poruszający film o chowie przemysłowym zwierząt: ludzie Poruszający film o chowie przemysłowym zwierząt: ludzie to potwory!

Hieroglyphics świątyni w Edfu Artefakty. Niesamowita ilość znalezionych przedmiotów, bardzo precyzyjnych musi ludzi zaciekawić i zaniepokoić. Za pomocą jakich środków i jaką kierowane intuicją doszły prymitywne, żyjące w jaskiniach istoty do tego, by narysować ciało niebieskie w ich właściwym położeniu? Z jakiego precyzyjnego warsztatu pochodzą wyszlifowane kryształowe soczewki? Jak wytopiono i modelowano platynę, skoro ten szlachetny metal zaczyna topić się dopiero w temperaturze 1800°C. A jak uzyskano aluminium, metal otrzymywany z wielkimi trudnościami z boksytu? Są to pytania kłopotliwe, to prawda, ale czy nie musimy ich stawiać? Dlaczego najstarsze biblioteki świata są bibliotekami tajnymi? Kto się boi prawdy? Czyżby istniała obawa, że strzeżona i ukrywana przez wiele tysięcy lat prawda ujrzy światło dzienne? Mamy do poprawienia 1001 pomyłek przeszłości. W XXI wieku postępowy umysł powinien być przygotowany do przyjęcia fantastycznej rzeczywistości. Pozostańmy jednak przy tej hipotezie, według której przed wieloma tysiącami lat astronauci z obcych planet odwiedzili Ziemię. Wiemy, że nasi bojaźliwi i prymitywni przodkowie nie wiedzieli, co począć z przytłaczającą ich techniką astronautów. Czuli ich więc jako „bogów” przybyłych z innych gwiazd, a astronomom nie pozostało nic innego, jak znosić cierpliwie to boskie uwielbienie i przyjmować hołdy, na które musieli przygotować się psychicznie przy lądowaniu na nieznanych planetach. Jaskiniowe rysunki w Kolbistanie, we Francji, Północnej Ameryce i południowej Rodezji, a nawet w Chile odpowiadają naszej hipotezie. Francuski badacz Henri Lhote odkrył w Tassilli (Sahara) kilkaset pomalowanych ścian z wieloma tysiącami postaci zwierząt i ludzi, a wśród nich istoty w krótkim, eleganckim odzieniu, które trzymają w rękach jakieś drążki z nie zidentyfikowanymi kwadratowymi skrzynkami. Słynne prehistoryczne malowidła skalne w Tassili Prócz malowideł – przedstawiających zwierzęta, zadziwiają nas istoty w ubraniach podobnych do skafandrów nurków. Wielki bóg z Marsa – tak nazwał Henri Lhote olbrzymi rysunek – był pierwotnie sześciometrowej wysokości. Jednak „dziki”, który pozostawił nam ten rysunek, nie mógł być aż tak prymitywny, jak byśmy sobie tego życzyli. Dla narysowania postaci w takich rozmiarach potrzebował ten „dziki” oczywiście rusztowania, wiemy bowiem, że w ciągu ostatnich tysięcy lat w tych jaskiniach nie było żadnego przesunięcia poziomu. Nie wysilając specjalnie wyobraźni, możemy przyjąć, że bóg z Marsa został przedstawiony w stroju kosmonauty lub w skafandrze nurka. Na potężnych, niezgrabnych ramionach, leży hełm, połączony z tułowiem czymś w rodzaju przegubu. Tam, gdzie powinny być usta i nos, znajdują się w hełmie jakieś otwory. Można by uwierzyć w przypadek lub też plastyczną fantazję prehistorycznego „artysty”, gdyby to był tylko jedyny tego rodzaju rysunek. W Tassilli znajduje się kilka takich niezgrabnych, podobnie wyposażonych artefaktów.. Słynne prehistoryczne malowidła skalne w Tassili Również i w USA (w okolicy Tulare) w Kalifornii, na ścianach skał odnaleziono bardzo podobne rysunki. Przyjęto, że ci prymitywni artyści nie mieli wprawy i dlatego narysowali owe figury w tak szczególny sposób. Dlaczego jednak ci sami prymitywni mieszkańcy jaskiń potrafili w sposób bliski doskonałości narysować woły i ludzi? Wydaje się nam prawdopodobne, że ci „artyści” byli niewątpliwie zdolni, by przedstawić to, co rzeczywiście widzieli. W Inyo County (w Kalifornii) znajduje się jaskiniowy rysunek geometrycznej figury, którą bez żadnej ekstrawagancji można zdefiniować jako normalny logarytmiczny suwak. A archeologia uważa, że były to postacie bogów… Na znalezionym w Iranie (Sykla) ceramicznym naczyniu paraduje jakieś zwierzę nieznanej rasy, z ogromnymi, prostymi jak świece rogami na głowie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że te dwa proste jak świece rogi mają, zarówno po prawej, jak i po lewej stronie, po pięć spirali. Gdybyśmy sobie wyobrazili dwa słupy z dużymi porcelanowymi izolatorami, spostrzeżemy, że rysunek jest jakby tego odpowiednikiem. A co na to archeologia? Po prostu stwierdza, że chodzi tu o symbol jakiegoś boga. Bogów nie brak. Tłumaczy się nimi wiele – a już na pewno wszystko to, co niewyjaśnione, wskazując na ich niewyobrażalny, pozaziemski świat. Co będzie, jednak jeżeli freski w Tassilii, czy też we Francji oddają rzeczywiście to, co widzieli nasi prymitywni przodkowie? Co odpowiedzieć, jeżeli spirale na drążkach naprawdę przedstawiały anteny, tak jak je oni widzieli u obcych „bogów”. Czy nie może istnieć to, co nie powinno istnieć? WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI Komentarze
zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata wtorek, 7 lipca 2015. Przerażające historie o duchach, które mogą przytrafić się każdemu! (119) zabytki (35
Tragedia na Przełęczy DiatłowaPod koniec stycznia 1958 roku grupa dziewięciu studentów Uralskiego Instytutu Politechnicznego w Swierdłowsku wyruszyła na ekspedycję w celu zdobycia szczytu góry Otorten znajdującej się w północnej części okręgu swierdłowskiego na Uralu. Planowana przez nich trasa przejścia, w zimie oznaczana była do trzeciej (najtrudniejszej) kategorii. Mimo to wszyscy uczestnicy byli doświadczeni w tego typu wyprawach i przygotowani na trudne warunki. Przewodnikiem grupy był wówczas 23-letni Igor stycznia uczestnicy dotarli do punktu startowego, wsi Wiżaj. Tam od grupy, z powodu choroby, odłączył się Jurij Judin. Jak się później okazało, był on jedyną osobą, która przeżyła. Zgodnie z planem ekspedycji, ekipa miała wrócić do punktu startowego do 12 lutego, jednak minęło kilkanaście dni, a uczestnicy wyprawy nie dawali żadnych znaków życia. W związku z tym podjęto decyzję o rozpoczęciu którzy przybyli na miejsce odnaleźli namiot Diatłowa rozcięty z jednej strony. Jak się później okazało - od wewnątrz. Ponadto odkryli ślady stóp prowadzące wgłąb lasu, w którym znaleźli ciała dwóch studentów ubranych tylko w bieliznę. W drodze powrotnej do namiotu udało odnaleźć się zwłoki jeszcze trzech uczestników wyprawy w tym Diatłowa. Lekarze ustalili, że wszyscy zmarli w wyniku hipotermii, jednak nie byli w stanie odpowiedzieć, dlaczego niektórzy z nich byli bez ubrań. Przyjęto, że prawdopodobnie musieli się czegoś wystraszyć i nagle wybiec z namiotów, a później próbowali do nich wrócić, lecz im się to nie udało. W maju, po długich poszukiwaniach, udało się odnaleźć ciała pozostałych uczestników. Ofiary miały bardzo poważne obrażenia wewnętrzne, choć ich ciała nie nosiły żadnych sińców czy choćby śladu zadrapań. Nikołaj Thibeaux-Brignoles miał rozbitą czaszkę. Ludmiła Dubinina miała złamanych 10 żeber. Jeden odłamek żebra przebił jej serce. Ponadto sekcja zwłok wykazała, że kobieta nie miała fragmentu twarzy. Brakowało jej także języka. Semjon Zołotarew miał 5 złamanych żeber. W jednym z raportów można takze przeczytać, że ciało jednego z uczestników wyprawy zostało miejscu nie odnaleziono żadnych śladów walki ani niczego, co mogłoby potwierdzić udział osób trzecich, zwierząt, czy zejścia toku prowadzenia postępowania, akta sprawy zostały utajone na 50 lat. W 2009 roku, po odtajnieniu materiałów, grupa dziennikarzy śledczych rozpoczęła własne dochodzenie, które dowiodło wielu nieprawidłowości. Zaczęli również tworzyć nowe hipotezy wyjaśniające tę tragedię ( wojskowe eksperymenty i ćwiczenia).Upór dziennikarzy śledczych doprowadził to do tego, że w sierpniu 2018 roku Prokuratura Obwodu Swierdłowskiego wznowiła śledztwo w tej sprawie.

Jedną z najbardziej tajemniczych historii morskich jest sprawa brygu "Mary Celeste". Od ponad 100 lat próbuje rozwiązać się tę zagadkę, wiadomo tylko, że 4 grudnia 1872 roku w odległości o 400 mil od Cieśniny Gibraltarskiej dostrzeżono pusty bryg na którym część żagli była porwana.

Kosmos - zagrożenie dla zdrowia ludzkiego? Końcem 1958r. w programach telewizyjnych cytowano meteorologów z ameryki, którzy odkryli w swoich badaniach, że na pogodę naszej planety oddziałuje pył jest powszechnie, że aby doszło do opadów deszczu i śniegu potrzebne są maleńkie cząsteczki wokół których mogłyby się formować kropelki wilgoci aby potem spaść w postaci gotowego śniegu lub deszczu. Każdego dnia miliardy drobnych cząsteczek przedostają się do atmosfery, gdy nasza planeta przechodzi przez obłok czy warstwę pyłu kosmicznego. Wtedy występują najlepsze warunki do opadów deszczu pod warunkiem, że wilgoć w powietrzu jest obecna. Astronomowie stwierdzili, że warkocze komet są „rozrzedzonymi ciałami pyłowo-gazowymi” które składają się z tak drobnych cząstek, że nawet najmniejsze ciśnienie światła może wywołać ugięcie się warkocza. Co jakiś czas Ziemia przechodzi przez właśnie takie skupiska niekiedy z bardzo nieprzyjemnymi w starożytności zaobserwowano związek między kometami, a zarazami. Biblia opowiada historię króla Dawida, gdy ten ukrywał się w Ornam, w tedy bowiem ujrzał kometę z wielkim warkoczem, następnie po tym wydarzeniu wybuchła epidemia zabijająca ok. 70tys. ludzi. W 1665r. pojawiła się kometa z niezwykle okazałym ogonem po, której nastała tragiczna w skutkach Czarna Zaraza i zabrała ze sobą miliony ludzi pustosząc kontynenty. Odkryto, że w pyle kosmicznym występują różnorakie drobnoustroje i wirusy, które mogą przetrwać zmrożenie bez żadnej szkody dla siebie. Można wnioskować więc, że jeżeli ten pył wpływa na pogodę to może także być przyczyną epidemii tak jak utrzymywali przed nami starożytni. Ponieważ odporność ras ludzkich różni się od siebie to epidemie nie wszędzie mają takie same analiza spektroskopowa warkoczy komet odkryła, że zawierają one spore ilości gazów, a niektóre z nich są śmiertelne dla ludzi. Czy istnieje realne zagrożenie kolejnej epidemii? Możemy jedynie czekać na to co przyniesie ze sobą przyszłość. Ciekawostka Wyspy Wielkanocnej Wyspa Wielkanocna została odkryta w 1722r. przez J. Roggeveena. Położona jest w południowo - wschodniej części Oceanu Atlantyckiego. Zamieszkiwało ją wtedy ok. 40 tys. osób. Badania wykazują, że społeczeństwo było zhierarchizowane i podobne pod wieloma względami do innych polinezyjskich plemion co tłumaczyć mogą znajdujące się na wyspie wielkie posągi i megalityczne budowle. Przypuszcza się, że żyły tu niegdyś dwie rasy – „krótkousi”, którzy przybyli z zachodu i „długousi” ze wschodu. „Długousi” traktowali „krótkousów” jak niewolników lub poddanych przez co dochodziło do buntów i walk przez, które wiele z kamiennych posągów zostało się na wyspie Wielkanocnej rzeźby powiązuje się często z trzema okresami wiąże się z rokiem 300 gdzie powstaje w tedy wiele z mniejszych i większych posągów oraz obserwatorium ruchów Słońca wykonane z kamienia. Budowle jak i czas ich powstania są podobne do budowli w Tiahuanaco. Drugi okres to rok 1100 powstają w tedy posągi ze stylizowanymi twarzami i długimi uszami, które stawiano na obszernych platformach. Budowle w tym okresie budowano większe niż w poprzednim, a na ich głowach tworzono czerwone kamienne, czerwone kapelusze. Legendy jak i teorie naukowców mówią, że posągi te przedstawiają wizerunki wodzów lub innych ważnych osobistości, które po śmierci uznawano za bogów i objęto ich kultem. Trzeci okres związany jest z kultem udało się nam więc poznać historię Wyspy Wielkanocnej. „Wczesny okres historii trwał od jej zasiedlenia do roku 1100”. W kolejnym okresie następował rozkwit kultu przodków, zakłada się że wykuto w tedy ponad tysiąc posągów, z których przetrwało 600. Kres tej kultury przypieczętowała wojna domowa w 1680r. która przerwała zakończenie prac nad posągi na zawsze. Yage - telepatyczna roślina W dżungli nad Amazonką rośnie sobie niezwykła roślina zwana El Yage – una Planta Misteriosa, która potrafi piąć się nawet do 3 metrów wysokości i zawiera prawdopodobnie środek psychodeliczny. Po jego spożyciu osoba może mieć urojenia, np. wyobrażać sobie, że była w miejscach jej całkowicie obcych lub widzieć to czego jeszcze nigdy nie widziała. Ludzi, którzy jej używają lub używali można podzielić na trzy kategorie: czarownicy, naukowcy (farmakolodzy, botanicy, chemicy) oraz specjaliści wojskowi, np. z ZSRR. Podejrzewa się, że yage może sięgnąć do tak głębokich obszarów naszej podświadomości umożliwiając tym umysłowi wejście w obszary wolne od ograniczeń czasoprzestrzennych. Nie bez znaczenia jest to, że jeden z alkaloidów otrzymany z yage nazywa się „telepatyna” , a hiszpańscy naukowcy zmielili nazwę rośliny na „telepatina”.Roślina ta tak jak jej pokrewne, np. pnącze zmarłych po dziś dzień są używane przez plemiona z dorzeczy górnej Amazonki i Orinoko. Używają go między innymi do przyrządzania tzw. rytualnego napoju w zależności od pożądanego przez nich skutku, może on być leczniczy, narkotyczny lub trujący. Napój ten posiada odcień niebieski lub zielony dochodzący nawet do fluoryzującej intensywności. Po yage można widzieć różne rzeczy, np. jeden z członków plemienia, który nigdy nie był poza swoją wioską opisał ze szczegółami naukowcom defiladę wojskową, mówił o mundurach i koniach, które nie są znane w tym dorzeczu Amazonki oraz o orderach na mundurach oficerów. W 1851r. Richardd Spruce podał opis yage z listą jej zastosowań. Natrafił na stosowanie jej przez Indian Tukanoan, którzy w ten sposób przewidywali przyszłość lub wróżyli. Roślina pod tym względem jest niezwykła, gdyż nie wywołuje zwykłych wizji jak, np. anielski pył tylko takie, które zawierają obrazy prawdziwe tego co wydarzyło się gdzieś indziej. Wskazuje to na to, że któraś z jej substancji zmusza jakby umysł do zajmowania się sprawami przyszłości. Śmiesznym jest fakt, że nie wykształcone plemiona posiadają wiedzę, której nie potrafią zdobyć naukowcy czy lekarze. Jednak ważnym jest fakt, że ich czarownicy lub znachorzy znali i wykorzystywali psychologię i psychiatrię zanim jeszcze człowiek cywilizowany dokonał ich odkryć. Yage potrafi wzmocnić możliwości naszego umysłu na wrażliwość i doznania. Być może jest ona kluczem do jeszcze niezbadanych i niepoznanych dokładnie zdolności parapsychicznych. Praląd i pływające kontynenty Głównymi zapytaniami w historii naszej planety to w jaki sposób ludzie dostali się na półkulę zachodnią i jak powstał kontynent amerykański. Odpowiedzią na te dwa nurtujące pytania może być teoria o pływających kontynentach. W 1912r. ogłosił ją profesor Wegner, który twierdził, że lądy bardzo dawno temu stanowiły jedną wielką wyspę, która po jakimś czasie uległa fragmentaryzacji. Fragmenty, które zostały po niej zbudowane były z sialu czyli zewnętrznej warstwy skorupy ziemskiej, bardzo lekkiej. Pływały one na trochę cięższym podłożu simie, które głównie składało się z bazaltu. Teoria ta o tyle jest prawdopodobna o ile patrzy się na kontury kontynentów z perspektywy spłaszczonej kuli ziemskiej. Zauważymy wówczas, że niektóre z nich mogłyby utworzyć jeden większy kawałek, przykładem tego jest brazylijski garb, który mógłby połączyć się z Zatoką Genewską jednak nie można tak zrobić w przypadku Ameryki Północnej i Europy. Wegner uważał, że jest to przyczyna tego, iż praląd pękł w podobny sposób jak pole lodowe, a dryfujące kry wirowały i zmieniały swoją pozycję. Więc problemy z dopasowaniem, np. Półwyspu Iberyjskiego z Nową Fundlandią są przez to, że lądy te podczas dryfu zmieniały swoje położenie. Teoria ta wyjaśnia także przypadki Archipelagu Arktycznego i Afryki oraz Grenlandii i Spitsbergenu. Jak połączymy Madagaskar z Afryką i przyjmiemy, że Australia została odwrócona podczas dryfu to bez trudu będziemy mogli złączyć Wielką Zatoką Australijską z linią brzegową Afryki dopasowaniu Indii, Indonezji i malutkich wysepek i wysp wschodniej półkuli to zostanie nam jedna luka mianowicie chodzi o miejsce w Oceanie Indyjskim. Jednak jeśli byśmy przerzucili Antarktydę w to miejsce to mamy całą układankę czyli nasz słynny ta może trochę nienaukowa to bardzo prawdopodobna. Potwierdzeniem jej są wyniki najnowszych badań nad magnetyzmem skał. Co zwiększyło ilość jej zwolenników. rekin w rekinie! Naukowcy z Uniwersytetu of Delaware ORB LAB umieścili niewiarygodne zdjęcie rekina w rekinie na Facebooku pod koniec lipca. Małego rekina wyciągnięto z paszczy 3 metrowego giganta! Mózg Człowieka Pomimo miliona lat ewolucji działanie mózgu jest tak do końca nie wyjaśnione do tej pory. Ta potężna maszyna znajdująca się pod kością czaszki waży u mężczyzny 1350g a u kobiety zaledwie 1200g. Mózg pracuje szybciej od najnowocześniejszych komputerów na świecie. W każdej sekundzie wykonuje 100 bilionów operacji, steruje mięśniami i całym naszym życiem zwłaszcza kiedy wymaga tego miękką, szaroróżowa tkanką, kształtem przypominającym olbrzymiego orzecha włoskiego. Mikroskopijne cegiełki, z których jest zbudowany mózg to komórki nerwowe zwane neuronami. Każdy z nas ma ich ponad 10 miliardów. Otrzymuje on informacje od narządów zmysłów: oczu, uszu, nosa, języka oraz skóry, a także receptorów znajdujących się w mięśniach i receptorów temperatury znajdujących się w całym informacje przez nerwy czyli nic innego jak impulsy nerwowe, przypominają one sygnały elektryczne w obwodzie komputera. Impulsy te przemieszczają się w mózgu z prędkością do 400km/godz. Co sekundę przez jeden neuron może przejść 200 impulsów. Nawet podczas snu 50 milionów impulsów przepływa z i do mózgu co sekundę. Mózg jest nieustannie aktywny, posiada także ośrodki kontroli, które włączają się automatycznie i uruchamiają przedostawanie się do krwi substancji stymulującej zwanej adrenaliną w celu wspomagania organów mających największe znaczenie do przetrwania omijając tym samym pomniejsze organy jak np. stresowych sytuacjach gdy na reakcje brakuje czasu stosuje on sztuczkę spowalniania czasu - czyli w niebezpieczeństwie tak jakby przetwarzał większą ilość informacji w krótszym czasie dając subiektywne wrażenie spowalniania jest odpowiedzialny za podejmowanie wszystkich decyzji przez nas nawet w okresie głodowania, przejmuje on kontrole nad całym naszym ciałem. Sprawia, że nawet tak ohydne rzeczy jak wątroba czy oczy np. ryb smakują człowiekowi tak jak najlepsze potrawy, a jest to spowodowane tym, że gdy brakuje organizmowi ważnych witamin niezbędnych do przetrwania tworzy iluzje która oszukuje nasze zmysły. Podpowiada nam czego chcemy i czego brakuje naszemu ciału, zużywa około 20 procent spożywanych zbyt długo nie śpimy pozbawia nas przyjemności nie bacząc na w przyszłości, gdy poznamy funkcjonowanie naszego mózgu na tyle, że będziemy mogli go używać w całości to być może pewnego dnia zyskamy zdolność teleportacji. Jak powstają Pioruny? Cały fenomen piorunów polega na tym iż jest to jedno z niewielu zjawisk na ziemi, które przeczą prawu grawitacji, są szybsze niż wystrzelony pocisk i sześć razy gorętsze od powierzchni Słońca, a przy tym są odpowiedzialne za wiele wypadków śmiertelnych, poważnych poparzeń i są przyczyną wielu strat materialnych. Gdy uderza piorun olbrzymia iskra statycznej energii elektrycznej przebija atmosferę z prędkością 90 mln km/h. Prąd o napięciu miliarda woltów rozdziela powietrze jednocześnie powstają fale świetlne. W czasie uderzenia powietrze rozgrzewa się do ponad 27 tys.°C czego skutkiem jest ogłuszający porażenie błyskawicą :Przy uderzeniu ładunek elektryczny przenika do ciała i zatrzymuje akcje serca., biegnie w wzdłuż kręgosłupa, a następnie przedostaje się do krwi i mięśni. Może doprowadzić do skurczenia naczyń krwionośnych czego konsekwencją jest chwilowy paraliż. Kończyny stają się zimne, bezwładne i zaczynają sinieć. W przypadku uderzeniu w głowę może dojść do oderwania siatkówki oka, fala uderzeniowa może rozerwać bębenki uszne, a nawet pęknięcie czaszki. Pojawiają się figury piorunowe na plecach zwane znamionami Lichtenberga.. Jednak 90% ofiar przeżywa. Najlepiej więc podczas burzy zostać w domu bo na zewnątrz nie ma gdzie schować się przed jest to, że powietrze nie jest dobrym przewodnikiem musi dojść do zniszczenia atomowej struktury powietrza wymaga to milionów, a nawet miliardów tej pory trudno powiedzieć jak i dlaczego one powstają, w jaki sposób przemieszczają się z góry aż na ziemię. Pomimo tego, że wyładowania elektryczne stwarzają duże zagrożenie dla życia człowieka to być może w niedalekiej przyszłości będziemy umieli skorzystać z tego zjawiska z pożytkiem dla ludzkości. Chmury i Góry Pewnie wielu z was zastanawia się dlaczego w górach leży śnieg, gdy w niższych partiach terenu w ogóle go nie ma, otóż temperatura spada 1 stopień na każde 100m dlatego kiedy znajdujemy się u podnóża góry na wysokości odczuwamy temperaturę powiedzmy 4 stopni, natomiast wchodząc na szczyt góry liczącej spadnie ona o ok 6 stopni czyli na szczycie będziemy mieli -1,-2,stąd ten śnieg. Chmury to nic innego jak skondensowane małe kropelki wody, kryształki lodu lub pomieszane jedne z drugimi. Pełnią niezbędną funkcję obiegu wody w przyrodzie. Powstają przez ogrzewanie wód promieniami słonecznymi, w wyniku czego powstaje proces parowania. Para unosząc się ku górze ulega ochłodzeniu, zmienia się w skupiska wody lub lodu tworząc chmury. W zależności od zmieniającej się temperatury powietrza chmury skraplają się na ziemię w postaci deszczu, gradu, śniegu, rosy czy też gołoledzi. I znowu cały proces zaczyna się od 2 kształty chmur zależy od mas powietrza, w których powstają:- chmury wznoszenia ślizgowego,- chmury o budowie warstwowej. Istnieje 10 typów chmur które dzielą się na piętra wysokie, średnie i niskie : Do chmur wysokich należą cirrusy, cirrostratusy oraz cirrocumulusy. Występują na wysokości od 5 do 13 km. Cirrusy swoim wyglądem przypominają piórka lub wyciągnięte włókna wełny. Cirrocumulusy to warstwy chmur przypominające baranki lub kłębuszki. Cirrostratusy wyglądają tak jakby silny wiatr rozwiał warstwę chmur tworząc biały prześwit na błękitnym chmur średnich zaliczają się altocumulusy i altostratusy. Występują na wysokości od 2 do 7km. Altocumulusy to szarawe ławice zbudowane w całości z kryształków lodu lub kropelek wody. Altostratusy zaś to niebieskawe powłoki, rozbudowując się wysoko w pionie tworzą chmury mieszane, z których często powstają drobne piętra dolnego czyli stratusy i stratocumulusy to szare warstwy chmur unoszące się nisko nad ziemią w pełni złożone z kropel deszczu dające jedynie opady drobnego deszczu i mżawki. W tym piętrze chmur może występować też nimbostratus, jest tak rozbudowany w pionie, że osiąga nawet średnie i wysokie piętro. Nimbostratus występuje jako ciemnoszara warstwa chmur dająca ciągłe opady, składa się z kryształków lodu i kropelek także chmury konwekcyjne czyli cumulonimbus i cumulus, mają początek w piętrze dolnym, często sięgające swoim wierzchołkiem do piętra średniego w przypadku cumulonimbusa nawet do najwyższego. Cumulusy to chmury kształtem przypominające kłęby o ciemnych poziomych podstawach, zbudowane tylko z kropelek wody, zazwyczaj nie dające opadów. Cumulonimbus - burzowe, potężne masy wodno-lodowe chmur, powodują ulewy latem a zimą obfity powstają opady? W jaki sposób woda która dociera do nas z chmur najczęściej występuję jako deszcz lub śnieg?Drobniutkie kropelki wody które tworzą chmurę unoszą się i opadają, w czasie opadania łączą się ze sobą w wyniku czego robią się tak ciężkie, że nie mogą utrzymać się w powietrzu i opadają na ziemię w postaci deszczu w okresie letnim, a porą zimową w postaci śniegu, gdyż para wodna zamienia się w drobniutkie kryształki lodu. Dlaczego nigdy nie poznamy kosmicznych braci? Według astronomów i biologów we Wszechświecie roi się od życia. Ilość galaktyk, planet i ciał niebieskich znajdujących się we Wszechświecie jest tak duża, że my Ziemianie nie powinniśmy czuć się jako jedyne wyjątkowe istoty obdarzone rozumem i inteligencją, gdyż w stosunku do rozmiaru przestrzeni kosmicznej byłoby to po prostu marnotrawstwem - a z naszej strony egoizmem. Znikoma jest szansa na spotkanie się dwóch cywilizacji z różnych ciał niebieskich choćby dlatego, że odległości w Kosmosie są kolosalne. Podroż mogła by trwać setki, a nawet tysiące lat. Nawet jeśli rozwój technologii u naszych kosmicznych braci byłby dużo bardziej zaawansowany to główną przeszkodą jest czas - trzeba by niemal cudu, aby spotkanie nastąpiło na takim etapie naszego rozwoju byśmy byli świadomi z kim mamy do czynienia. Być może kilka set milionów lat temu zawitał do nas ktoś z innej planety, lecz nas na niej jeszcze nie było - być może znów ktoś zawita za kolejne kilkadziesiąt milionów lat lecz w tedy może nas już nie być. Równie dobrze jakiś podróżnik z innej cywilizacji może być właśnie w drodze na naszą planetę. Tak wielkie odległości i czas potrzebny na ich przebycie są powodem sceptycyzmu naukowców na temat wieści o latających spodkach. Możemy śmiało mówić, iż nasza cywilizacja jest zagubiona w czasie i przestrzeni. Być może odkrycie technologii, która pozwoliła by na pokonywanie odległości z kilkaset razy większą prędkością niż prędkość światła dała by możliwość na dalsze kosmiczne wojaże i szersze zbadanie otaczającej nas przestrzeni. Tajemniczy trójkąt bermudzki Trójkąt bermudzki to wielka zagadka wód Atlantyku. Dopiero w latach 70 prawda o nim ujrzała światło dzienne, gdy do opinii publicznej zaczęły napływać masowo informacje o zaskakujących wypadkach i ich historiach w tamtym rejonie. Oficjalne położenie trójkąta bermudzkiego lokalizuje się w obszarach pomiędzy Miami - Bermudami - wyspami Puerto ciągu zaledwie 50 lat w tym obszarze doszło do 1000 wypadków z nie wyjaśnionych przyczyn takich jak zaginięcia statków i samolotów. Na dzień dzisiejszy nikt nie potrafi tego ludzi twierdzi, że tak naprawdę jest kilka trójkątów które co jakiś czas się przemieszczają. Prawie wszystkie tajemnicze zaginięcia związane są z nie wyjaśnionymi warunkami atmosferycznymi: nagle zrywający się wiatr osiągający prędkość do 160 km/h tworząc tzw białą szkwałe, pojawiające się znikąd dziwne chmury, mgły, opary elektrostatyczne, obłoki gazów, nagle tworzące się fale osiągające do 30 metrów wysokości i oczywiście potężne wypadkiem ostatnich lat była śmierć Johna F. Kennedy, Jr. oraz jego żony i siostry którzy znaleźli wszy się w tym obszarze doznali kłopotów z nawigacją na pokładzie spowodowanych polem magnetycznym trójkąta bermudzkiego, wszystkie kompasy twierdzą, że kluczem do sławetnego trójkąta jest wyspa Bimini, w której wodach spoczywa intrygująca formacja skalna, która przypomina odwróconą literę J. Z tego wszystkiego wynika, że jest tyle teorii ile jest ludzi na świecie, jedynie co możemy zrobić to czekać aż nauka przyniesie nam jakieś sensowne wytłumaczenie.
zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata piątek, 21 października 2011. Żyjąca zabawka czyli genpets. Naukowcy z firmy Bio-Genica specjalizujący się w dziedzinie
Kosmos - zagrożenie dla zdrowia ludzkiego? Końcem 1958r. w programach telewizyjnych cytowano meteorologów z ameryki, którzy odkryli w swoich badaniach, że na pogodę naszej planety oddziałuje pył jest powszechnie, że aby doszło do opadów deszczu i śniegu potrzebne są maleńkie cząsteczki wokół których mogłyby się formować kropelki wilgoci aby potem spaść w postaci gotowego śniegu lub deszczu. Każdego dnia miliardy drobnych cząsteczek przedostają się do atmosfery, gdy nasza planeta przechodzi przez obłok czy warstwę pyłu kosmicznego. Wtedy występują najlepsze warunki do opadów deszczu pod warunkiem, że wilgoć w powietrzu jest obecna. Astronomowie stwierdzili, że warkocze komet są „rozrzedzonymi ciałami pyłowo-gazowymi” które składają się z tak drobnych cząstek, że nawet najmniejsze ciśnienie światła może wywołać ugięcie się warkocza. Co jakiś czas Ziemia przechodzi przez właśnie takie skupiska niekiedy z bardzo nieprzyjemnymi w starożytności zaobserwowano związek między kometami, a zarazami. Biblia opowiada historię króla Dawida, gdy ten ukrywał się w Ornam, w tedy bowiem ujrzał kometę z wielkim warkoczem, następnie po tym wydarzeniu wybuchła epidemia zabijająca ok. 70tys. ludzi. W 1665r. pojawiła się kometa z niezwykle okazałym ogonem po, której nastała tragiczna w skutkach Czarna Zaraza i zabrała ze sobą miliony ludzi pustosząc kontynenty. Odkryto, że w pyle kosmicznym występują różnorakie drobnoustroje i wirusy, które mogą przetrwać zmrożenie bez żadnej szkody dla siebie. Można wnioskować więc, że jeżeli ten pył wpływa na pogodę to może także być przyczyną epidemii tak jak utrzymywali przed nami starożytni. Ponieważ odporność ras ludzkich różni się od siebie to epidemie nie wszędzie mają takie same analiza spektroskopowa warkoczy komet odkryła, że zawierają one spore ilości gazów, a niektóre z nich są śmiertelne dla ludzi. Czy istnieje realne zagrożenie kolejnej epidemii? Możemy jedynie czekać na to co przyniesie ze sobą przyszłość. Stonehenge - zagadka kręgu W hrabstwie Salisbury w pobliżu Londynu znajduje się sławny krąg Stonehenge, który jest najstarszym zabytkiem jaki posiadają wyspy Brytyjskie. Badania dowodzą niezbicie, że pierwsze kulty Słońca wywodzą się z 2200r. Zbudowano w tych czasach wielki krąg o średnicy prawie stu metrów, otoczony fosą i wałem ziem z wejściem od północno - wschodniej strony, gdzie stała drewniana brama, otoczona dwoma ogromnymi kamieniami. Wewnątrz wykopano 56 dołów po metr głębokości każdy. Przeznaczenia ich nie znamy lecz przypuszcza się, że służyły one po to, by wrzucać do nich popioły z ciał skremowanych kapłanów lub 1600 roku rozpoczęto drugą fazę budowy. Zbudowano wtedy drogę, która łączyła krąg z przepływającą w pobliżu rzeką, postawiono również pierwsze kamienie tworzące krąg wewnętrzny, do którego wejście umieszczono od strony wschodniej, aby promienie wschodzącego Słońca trafiały do jego środka. Miało tak dziać się kiedy wystąpi najdłuższy dzień w roku, Słońce wschodzi wtedy latach pięćdziesiątych znaleziono na niektórych kamieniach pozostałości po rzeźbach wyrytych niegdyś na nich, były to głównie wizerunki przedmiotów, np. brązowe wojenne topory – posługiwano się takimi na Wyspach Brytyjskich w epoce brązu ok. 1600 lat Na innych zaś były brązowe sztylety, które występowały w starożytnej Grecji, oprócz tego odkrycia zostały tam odnalezione, np. perły które pochodzą z nad Morza przypuszczają, że obiekt ten był niegdyś świątynią, w której prawdopodobnie wyznawano kult Słońca czego dowodem może być wejście zwrócone, akurat w kierunku wschodnim. Popularną teorią było przypuszczenie, że miejsce to należało do druidów. Jednak z pamiętników Juliusza Cezara dowiadujemy się, że przybyli oni do Brytanii i Galii dopiero w dwóch ostatnich wiekach podstawie badań znanego astronoma G. Hawkinsa można zauważyć istniejący związek między kręgiem w Stonehenge, a ważniejszymi zdarzeniami astronomicznymi i być może krąg ten był obserwatorium astronomicznym. Hawkins utrzymuje, że ci co zbudowali krąg wyliczyli długość doby księżycowej, obieg Księżyca dookoła Ziemi oraz zaćmienia Słońca i Księżyca – czyli te ze zjawisk, które w dalekiej przeszłości były uznawane za niewytłumaczalne. rekin w rekinie! Naukowcy z Uniwersytetu of Delaware ORB LAB umieścili niewiarygodne zdjęcie rekina w rekinie na Facebooku pod koniec lipca. Małego rekina wyciągnięto z paszczy 3 metrowego giganta! Jak powstają Pioruny? Cały fenomen piorunów polega na tym iż jest to jedno z niewielu zjawisk na ziemi, które przeczą prawu grawitacji, są szybsze niż wystrzelony pocisk i sześć razy gorętsze od powierzchni Słońca, a przy tym są odpowiedzialne za wiele wypadków śmiertelnych, poważnych poparzeń i są przyczyną wielu strat materialnych. Gdy uderza piorun olbrzymia iskra statycznej energii elektrycznej przebija atmosferę z prędkością 90 mln km/h. Prąd o napięciu miliarda woltów rozdziela powietrze jednocześnie powstają fale świetlne. W czasie uderzenia powietrze rozgrzewa się do ponad 27 tys.°C czego skutkiem jest ogłuszający porażenie błyskawicą :Przy uderzeniu ładunek elektryczny przenika do ciała i zatrzymuje akcje serca., biegnie w wzdłuż kręgosłupa, a następnie przedostaje się do krwi i mięśni. Może doprowadzić do skurczenia naczyń krwionośnych czego konsekwencją jest chwilowy paraliż. Kończyny stają się zimne, bezwładne i zaczynają sinieć. W przypadku uderzeniu w głowę może dojść do oderwania siatkówki oka, fala uderzeniowa może rozerwać bębenki uszne, a nawet pęknięcie czaszki. Pojawiają się figury piorunowe na plecach zwane znamionami Lichtenberga.. Jednak 90% ofiar przeżywa. Najlepiej więc podczas burzy zostać w domu bo na zewnątrz nie ma gdzie schować się przed jest to, że powietrze nie jest dobrym przewodnikiem musi dojść do zniszczenia atomowej struktury powietrza wymaga to milionów, a nawet miliardów tej pory trudno powiedzieć jak i dlaczego one powstają, w jaki sposób przemieszczają się z góry aż na ziemię. Pomimo tego, że wyładowania elektryczne stwarzają duże zagrożenie dla życia człowieka to być może w niedalekiej przyszłości będziemy umieli skorzystać z tego zjawiska z pożytkiem dla ludzkości. Dlaczego nigdy nie poznamy kosmicznych braci? Według astronomów i biologów we Wszechświecie roi się od życia. Ilość galaktyk, planet i ciał niebieskich znajdujących się we Wszechświecie jest tak duża, że my Ziemianie nie powinniśmy czuć się jako jedyne wyjątkowe istoty obdarzone rozumem i inteligencją, gdyż w stosunku do rozmiaru przestrzeni kosmicznej byłoby to po prostu marnotrawstwem - a z naszej strony egoizmem. Znikoma jest szansa na spotkanie się dwóch cywilizacji z różnych ciał niebieskich choćby dlatego, że odległości w Kosmosie są kolosalne. Podroż mogła by trwać setki, a nawet tysiące lat. Nawet jeśli rozwój technologii u naszych kosmicznych braci byłby dużo bardziej zaawansowany to główną przeszkodą jest czas - trzeba by niemal cudu, aby spotkanie nastąpiło na takim etapie naszego rozwoju byśmy byli świadomi z kim mamy do czynienia. Być może kilka set milionów lat temu zawitał do nas ktoś z innej planety, lecz nas na niej jeszcze nie było - być może znów ktoś zawita za kolejne kilkadziesiąt milionów lat lecz w tedy może nas już nie być. Równie dobrze jakiś podróżnik z innej cywilizacji może być właśnie w drodze na naszą planetę. Tak wielkie odległości i czas potrzebny na ich przebycie są powodem sceptycyzmu naukowców na temat wieści o latających spodkach. Możemy śmiało mówić, iż nasza cywilizacja jest zagubiona w czasie i przestrzeni. Być może odkrycie technologii, która pozwoliła by na pokonywanie odległości z kilkaset razy większą prędkością niż prędkość światła dała by możliwość na dalsze kosmiczne wojaże i szersze zbadanie otaczającej nas przestrzeni.
Ludzie z całego świata, głównie ze Stanów zjeżdżają na pustkowie w Nevadzie, aby czynnie uczestniczyć w paleniu różnych przedmiotów. Na tydzień czasu budują tam bary i kluby tematyczne. Wszystko na imprezie jest za darmo, ponieważ pieniądze nie grają roli dla uczestników.
Skąd pewność, że nasza obecna ziemska egzystencja jest jedyną rzeczywistością? Czy naprawdę możemy wykluczyć istnienie rzeczywistości metafizycznej? Istnieją przecież relacje, które temu przeczą - obserwacje zjawisk dziwnych i niesamowitych, fenomenów nie z tej ziemi, zagadek, z jakimi spotykali się ludzie na przestrzeni dziejów: świadectwa kontaktów z zaświatami, reinkarnacji, mocy przepowiedni, legendarnych potworów, podróży w czasie. Ta książka dowodzi, że nic nie jest absurdalne i niemożliwe tylko dlatego, że wydaje się absurdalne i demony, opętanie i egzorcyzmy- elfy, krasnoludy i wróżki- kod Biblii- lewitacja- niewidzialność- podziemne przestrzenie- posągi z Wyspy Wielkanocnej- smoki- twarz na Marsie- Wielka Stopa- wróżenie i prorokowanie ID produktu: 1003594280 Tytuł: Najdziwniejsze Zagadki Świata Autor: Spignesi Stephen J. Tłumaczenie: Kraśko Jan Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber Język wydania: polski Język oryginału: angielski Liczba stron: 189 Data premiery: 2005-01-01 Rok wydania: 2005 Forma: książka Indeks: 69191725
\n zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata
zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata środa, 31 lipca 2013. 8-latek cierpi na okropną chorobę- ichtiozę Kosmos - zagrożenie dla zdrowia ludzkiego? Końcem 1958r. w programach telewizyjnych cytowano meteorologów z ameryki, którzy odkryli w swoich badaniach, że na pogodę naszej planety oddziałuje pył jest powszechnie, że aby doszło do opadów deszczu i śniegu potrzebne są maleńkie cząsteczki wokół których mogłyby się formować kropelki wilgoci aby potem spaść w postaci gotowego śniegu lub deszczu. Każdego dnia miliardy drobnych cząsteczek przedostają się do atmosfery, gdy nasza planeta przechodzi przez obłok czy warstwę pyłu kosmicznego. Wtedy występują najlepsze warunki do opadów deszczu pod warunkiem, że wilgoć w powietrzu jest obecna. Astronomowie stwierdzili, że warkocze komet są „rozrzedzonymi ciałami pyłowo-gazowymi” które składają się z tak drobnych cząstek, że nawet najmniejsze ciśnienie światła może wywołać ugięcie się warkocza. Co jakiś czas Ziemia przechodzi przez właśnie takie skupiska niekiedy z bardzo nieprzyjemnymi w starożytności zaobserwowano związek między kometami, a zarazami. Biblia opowiada historię króla Dawida, gdy ten ukrywał się w Ornam, w tedy bowiem ujrzał kometę z wielkim warkoczem, następnie po tym wydarzeniu wybuchła epidemia zabijająca ok. 70tys. ludzi. W 1665r. pojawiła się kometa z niezwykle okazałym ogonem po, której nastała tragiczna w skutkach Czarna Zaraza i zabrała ze sobą miliony ludzi pustosząc kontynenty. Odkryto, że w pyle kosmicznym występują różnorakie drobnoustroje i wirusy, które mogą przetrwać zmrożenie bez żadnej szkody dla siebie. Można wnioskować więc, że jeżeli ten pył wpływa na pogodę to może także być przyczyną epidemii tak jak utrzymywali przed nami starożytni. Ponieważ odporność ras ludzkich różni się od siebie to epidemie nie wszędzie mają takie same analiza spektroskopowa warkoczy komet odkryła, że zawierają one spore ilości gazów, a niektóre z nich są śmiertelne dla ludzi. Czy istnieje realne zagrożenie kolejnej epidemii? Możemy jedynie czekać na to co przyniesie ze sobą przyszłość. Stonehenge - zagadka kręgu W hrabstwie Salisbury w pobliżu Londynu znajduje się sławny krąg Stonehenge, który jest najstarszym zabytkiem jaki posiadają wyspy Brytyjskie. Badania dowodzą niezbicie, że pierwsze kulty Słońca wywodzą się z 2200r. Zbudowano w tych czasach wielki krąg o średnicy prawie stu metrów, otoczony fosą i wałem ziem z wejściem od północno - wschodniej strony, gdzie stała drewniana brama, otoczona dwoma ogromnymi kamieniami. Wewnątrz wykopano 56 dołów po metr głębokości każdy. Przeznaczenia ich nie znamy lecz przypuszcza się, że służyły one po to, by wrzucać do nich popioły z ciał skremowanych kapłanów lub 1600 roku rozpoczęto drugą fazę budowy. Zbudowano wtedy drogę, która łączyła krąg z przepływającą w pobliżu rzeką, postawiono również pierwsze kamienie tworzące krąg wewnętrzny, do którego wejście umieszczono od strony wschodniej, aby promienie wschodzącego Słońca trafiały do jego środka. Miało tak dziać się kiedy wystąpi najdłuższy dzień w roku, Słońce wschodzi wtedy latach pięćdziesiątych znaleziono na niektórych kamieniach pozostałości po rzeźbach wyrytych niegdyś na nich, były to głównie wizerunki przedmiotów, np. brązowe wojenne topory – posługiwano się takimi na Wyspach Brytyjskich w epoce brązu ok. 1600 lat Na innych zaś były brązowe sztylety, które występowały w starożytnej Grecji, oprócz tego odkrycia zostały tam odnalezione, np. perły które pochodzą z nad Morza przypuszczają, że obiekt ten był niegdyś świątynią, w której prawdopodobnie wyznawano kult Słońca czego dowodem może być wejście zwrócone, akurat w kierunku wschodnim. Popularną teorią było przypuszczenie, że miejsce to należało do druidów. Jednak z pamiętników Juliusza Cezara dowiadujemy się, że przybyli oni do Brytanii i Galii dopiero w dwóch ostatnich wiekach podstawie badań znanego astronoma G. Hawkinsa można zauważyć istniejący związek między kręgiem w Stonehenge, a ważniejszymi zdarzeniami astronomicznymi i być może krąg ten był obserwatorium astronomicznym. Hawkins utrzymuje, że ci co zbudowali krąg wyliczyli długość doby księżycowej, obieg Księżyca dookoła Ziemi oraz zaćmienia Słońca i Księżyca – czyli te ze zjawisk, które w dalekiej przeszłości były uznawane za niewytłumaczalne. Mumia z Wyoming Najbardziej sławną mumią na świecie jest mumia z Wyoming, która mierzy niespełna 35 cm wzrostu. Naukowcy z różnych krajów głowią się nad nią, gdyż nie przypomina ona niczego co widziano do tej pory. Być może jest to jeden z takich gatunków malutkich ludzi jak np. ci którzy tworzyli miniaturowe tunele ją październikiem 1932r. podczas poszukiwań złota u podnóża góry Pedro, gdzie wysadzono jedną ze ścian wąwozu odsłaniając tajemniczą jaskinię. Jaskinia miała 1,2 m wysokości i szerokości, a jej długość mierzy się na około 4,5 m. W jej wnętrzu znaleziono małą mumię miniaturowych kształtów, której pozycja przypominała człowieka siedzącego w kucki na kamiennym podwyższeniu, ręce złożone były na kolanach. Jej skóra była bardzo pomarszczona i brązowa przypominała trochę pyszczek małpy. Jedną z powiek miała opadniętą całkowicie na oko, odnosi się przez to wrażenie jakby mumia do nas mrugała. Naukowcy na początku odnieśli się do niej z wielkim sceptycyzmem, gdyż uważali ją za falsyfikat, jednak przeprowadzone badania rentgenowskie udowodniły, że był to niegdyś żywy organizm. Istotka ta miała wysokość 35 cm wzrostu i ważyła 34 dkg. Tak właściwie nie da się określić czym ona właściwie jest lecz bez wątpienia można zaliczyć ją jako najmniejszą z odkrytych istot ludzkich jakie chodziły po tym świecie. Wielu z nas po obejrzeniu mumii może stwierdzić, że jest to mumia dziecka jednak antropolodzy twierdzą, że osiągnęła ona swój pełny wzrost przed śmiercią. Biolodzy badający mumię są zgodni, że człowiek ten miał około 60 lat. Niestety nie da się określić z jakiej epoki ona pochodzi. Zbadano również jaskinię, ale nie znaleziono w niej jakichkolwiek śladów obecności człowieka. Tajemnica mumii z Wyoming nie została jeszcze wyjaśniona i nie wiadomo czy kiedykolwiek uda nam się rozwikłać tą zagadkę. Praląd i pływające kontynenty Głównymi zapytaniami w historii naszej planety to w jaki sposób ludzie dostali się na półkulę zachodnią i jak powstał kontynent amerykański. Odpowiedzią na te dwa nurtujące pytania może być teoria o pływających kontynentach. W 1912r. ogłosił ją profesor Wegner, który twierdził, że lądy bardzo dawno temu stanowiły jedną wielką wyspę, która po jakimś czasie uległa fragmentaryzacji. Fragmenty, które zostały po niej zbudowane były z sialu czyli zewnętrznej warstwy skorupy ziemskiej, bardzo lekkiej. Pływały one na trochę cięższym podłożu simie, które głównie składało się z bazaltu. Teoria ta o tyle jest prawdopodobna o ile patrzy się na kontury kontynentów z perspektywy spłaszczonej kuli ziemskiej. Zauważymy wówczas, że niektóre z nich mogłyby utworzyć jeden większy kawałek, przykładem tego jest brazylijski garb, który mógłby połączyć się z Zatoką Genewską jednak nie można tak zrobić w przypadku Ameryki Północnej i Europy. Wegner uważał, że jest to przyczyna tego, iż praląd pękł w podobny sposób jak pole lodowe, a dryfujące kry wirowały i zmieniały swoją pozycję. Więc problemy z dopasowaniem, np. Półwyspu Iberyjskiego z Nową Fundlandią są przez to, że lądy te podczas dryfu zmieniały swoje położenie. Teoria ta wyjaśnia także przypadki Archipelagu Arktycznego i Afryki oraz Grenlandii i Spitsbergenu. Jak połączymy Madagaskar z Afryką i przyjmiemy, że Australia została odwrócona podczas dryfu to bez trudu będziemy mogli złączyć Wielką Zatoką Australijską z linią brzegową Afryki dopasowaniu Indii, Indonezji i malutkich wysepek i wysp wschodniej półkuli to zostanie nam jedna luka mianowicie chodzi o miejsce w Oceanie Indyjskim. Jednak jeśli byśmy przerzucili Antarktydę w to miejsce to mamy całą układankę czyli nasz słynny ta może trochę nienaukowa to bardzo prawdopodobna. Potwierdzeniem jej są wyniki najnowszych badań nad magnetyzmem skał. Co zwiększyło ilość jej zwolenników. Mózg Człowieka Pomimo miliona lat ewolucji działanie mózgu jest tak do końca nie wyjaśnione do tej pory. Ta potężna maszyna znajdująca się pod kością czaszki waży u mężczyzny 1350g a u kobiety zaledwie 1200g. Mózg pracuje szybciej od najnowocześniejszych komputerów na świecie. W każdej sekundzie wykonuje 100 bilionów operacji, steruje mięśniami i całym naszym życiem zwłaszcza kiedy wymaga tego miękką, szaroróżowa tkanką, kształtem przypominającym olbrzymiego orzecha włoskiego. Mikroskopijne cegiełki, z których jest zbudowany mózg to komórki nerwowe zwane neuronami. Każdy z nas ma ich ponad 10 miliardów. Otrzymuje on informacje od narządów zmysłów: oczu, uszu, nosa, języka oraz skóry, a także receptorów znajdujących się w mięśniach i receptorów temperatury znajdujących się w całym informacje przez nerwy czyli nic innego jak impulsy nerwowe, przypominają one sygnały elektryczne w obwodzie komputera. Impulsy te przemieszczają się w mózgu z prędkością do 400km/godz. Co sekundę przez jeden neuron może przejść 200 impulsów. Nawet podczas snu 50 milionów impulsów przepływa z i do mózgu co sekundę. Mózg jest nieustannie aktywny, posiada także ośrodki kontroli, które włączają się automatycznie i uruchamiają przedostawanie się do krwi substancji stymulującej zwanej adrenaliną w celu wspomagania organów mających największe znaczenie do przetrwania omijając tym samym pomniejsze organy jak np. stresowych sytuacjach gdy na reakcje brakuje czasu stosuje on sztuczkę spowalniania czasu - czyli w niebezpieczeństwie tak jakby przetwarzał większą ilość informacji w krótszym czasie dając subiektywne wrażenie spowalniania jest odpowiedzialny za podejmowanie wszystkich decyzji przez nas nawet w okresie głodowania, przejmuje on kontrole nad całym naszym ciałem. Sprawia, że nawet tak ohydne rzeczy jak wątroba czy oczy np. ryb smakują człowiekowi tak jak najlepsze potrawy, a jest to spowodowane tym, że gdy brakuje organizmowi ważnych witamin niezbędnych do przetrwania tworzy iluzje która oszukuje nasze zmysły. Podpowiada nam czego chcemy i czego brakuje naszemu ciału, zużywa około 20 procent spożywanych zbyt długo nie śpimy pozbawia nas przyjemności nie bacząc na w przyszłości, gdy poznamy funkcjonowanie naszego mózgu na tyle, że będziemy mogli go używać w całości to być może pewnego dnia zyskamy zdolność teleportacji. Jak powstają Pioruny? Cały fenomen piorunów polega na tym iż jest to jedno z niewielu zjawisk na ziemi, które przeczą prawu grawitacji, są szybsze niż wystrzelony pocisk i sześć razy gorętsze od powierzchni Słońca, a przy tym są odpowiedzialne za wiele wypadków śmiertelnych, poważnych poparzeń i są przyczyną wielu strat materialnych. Gdy uderza piorun olbrzymia iskra statycznej energii elektrycznej przebija atmosferę z prędkością 90 mln km/h. Prąd o napięciu miliarda woltów rozdziela powietrze jednocześnie powstają fale świetlne. W czasie uderzenia powietrze rozgrzewa się do ponad 27 tys.°C czego skutkiem jest ogłuszający porażenie błyskawicą :Przy uderzeniu ładunek elektryczny przenika do ciała i zatrzymuje akcje serca., biegnie w wzdłuż kręgosłupa, a następnie przedostaje się do krwi i mięśni. Może doprowadzić do skurczenia naczyń krwionośnych czego konsekwencją jest chwilowy paraliż. Kończyny stają się zimne, bezwładne i zaczynają sinieć. W przypadku uderzeniu w głowę może dojść do oderwania siatkówki oka, fala uderzeniowa może rozerwać bębenki uszne, a nawet pęknięcie czaszki. Pojawiają się figury piorunowe na plecach zwane znamionami Lichtenberga.. Jednak 90% ofiar przeżywa. Najlepiej więc podczas burzy zostać w domu bo na zewnątrz nie ma gdzie schować się przed jest to, że powietrze nie jest dobrym przewodnikiem musi dojść do zniszczenia atomowej struktury powietrza wymaga to milionów, a nawet miliardów tej pory trudno powiedzieć jak i dlaczego one powstają, w jaki sposób przemieszczają się z góry aż na ziemię. Pomimo tego, że wyładowania elektryczne stwarzają duże zagrożenie dla życia człowieka to być może w niedalekiej przyszłości będziemy umieli skorzystać z tego zjawiska z pożytkiem dla ludzkości. Chmury i Góry Pewnie wielu z was zastanawia się dlaczego w górach leży śnieg, gdy w niższych partiach terenu w ogóle go nie ma, otóż temperatura spada 1 stopień na każde 100m dlatego kiedy znajdujemy się u podnóża góry na wysokości odczuwamy temperaturę powiedzmy 4 stopni, natomiast wchodząc na szczyt góry liczącej spadnie ona o ok 6 stopni czyli na szczycie będziemy mieli -1,-2,stąd ten śnieg. Chmury to nic innego jak skondensowane małe kropelki wody, kryształki lodu lub pomieszane jedne z drugimi. Pełnią niezbędną funkcję obiegu wody w przyrodzie. Powstają przez ogrzewanie wód promieniami słonecznymi, w wyniku czego powstaje proces parowania. Para unosząc się ku górze ulega ochłodzeniu, zmienia się w skupiska wody lub lodu tworząc chmury. W zależności od zmieniającej się temperatury powietrza chmury skraplają się na ziemię w postaci deszczu, gradu, śniegu, rosy czy też gołoledzi. I znowu cały proces zaczyna się od 2 kształty chmur zależy od mas powietrza, w których powstają:- chmury wznoszenia ślizgowego,- chmury o budowie warstwowej. Istnieje 10 typów chmur które dzielą się na piętra wysokie, średnie i niskie : Do chmur wysokich należą cirrusy, cirrostratusy oraz cirrocumulusy. Występują na wysokości od 5 do 13 km. Cirrusy swoim wyglądem przypominają piórka lub wyciągnięte włókna wełny. Cirrocumulusy to warstwy chmur przypominające baranki lub kłębuszki. Cirrostratusy wyglądają tak jakby silny wiatr rozwiał warstwę chmur tworząc biały prześwit na błękitnym chmur średnich zaliczają się altocumulusy i altostratusy. Występują na wysokości od 2 do 7km. Altocumulusy to szarawe ławice zbudowane w całości z kryształków lodu lub kropelek wody. Altostratusy zaś to niebieskawe powłoki, rozbudowując się wysoko w pionie tworzą chmury mieszane, z których często powstają drobne piętra dolnego czyli stratusy i stratocumulusy to szare warstwy chmur unoszące się nisko nad ziemią w pełni złożone z kropel deszczu dające jedynie opady drobnego deszczu i mżawki. W tym piętrze chmur może występować też nimbostratus, jest tak rozbudowany w pionie, że osiąga nawet średnie i wysokie piętro. Nimbostratus występuje jako ciemnoszara warstwa chmur dająca ciągłe opady, składa się z kryształków lodu i kropelek także chmury konwekcyjne czyli cumulonimbus i cumulus, mają początek w piętrze dolnym, często sięgające swoim wierzchołkiem do piętra średniego w przypadku cumulonimbusa nawet do najwyższego. Cumulusy to chmury kształtem przypominające kłęby o ciemnych poziomych podstawach, zbudowane tylko z kropelek wody, zazwyczaj nie dające opadów. Cumulonimbus - burzowe, potężne masy wodno-lodowe chmur, powodują ulewy latem a zimą obfity powstają opady? W jaki sposób woda która dociera do nas z chmur najczęściej występuję jako deszcz lub śnieg?Drobniutkie kropelki wody które tworzą chmurę unoszą się i opadają, w czasie opadania łączą się ze sobą w wyniku czego robią się tak ciężkie, że nie mogą utrzymać się w powietrzu i opadają na ziemię w postaci deszczu w okresie letnim, a porą zimową w postaci śniegu, gdyż para wodna zamienia się w drobniutkie kryształki lodu. Dlaczego nigdy nie poznamy kosmicznych braci? Według astronomów i biologów we Wszechświecie roi się od życia. Ilość galaktyk, planet i ciał niebieskich znajdujących się we Wszechświecie jest tak duża, że my Ziemianie nie powinniśmy czuć się jako jedyne wyjątkowe istoty obdarzone rozumem i inteligencją, gdyż w stosunku do rozmiaru przestrzeni kosmicznej byłoby to po prostu marnotrawstwem - a z naszej strony egoizmem. Znikoma jest szansa na spotkanie się dwóch cywilizacji z różnych ciał niebieskich choćby dlatego, że odległości w Kosmosie są kolosalne. Podroż mogła by trwać setki, a nawet tysiące lat. Nawet jeśli rozwój technologii u naszych kosmicznych braci byłby dużo bardziej zaawansowany to główną przeszkodą jest czas - trzeba by niemal cudu, aby spotkanie nastąpiło na takim etapie naszego rozwoju byśmy byli świadomi z kim mamy do czynienia. Być może kilka set milionów lat temu zawitał do nas ktoś z innej planety, lecz nas na niej jeszcze nie było - być może znów ktoś zawita za kolejne kilkadziesiąt milionów lat lecz w tedy może nas już nie być. Równie dobrze jakiś podróżnik z innej cywilizacji może być właśnie w drodze na naszą planetę. Tak wielkie odległości i czas potrzebny na ich przebycie są powodem sceptycyzmu naukowców na temat wieści o latających spodkach. Możemy śmiało mówić, iż nasza cywilizacja jest zagubiona w czasie i przestrzeni. Być może odkrycie technologii, która pozwoliła by na pokonywanie odległości z kilkaset razy większą prędkością niż prędkość światła dała by możliwość na dalsze kosmiczne wojaże i szersze zbadanie otaczającej nas przestrzeni. Tajemniczy trójkąt bermudzki Trójkąt bermudzki to wielka zagadka wód Atlantyku. Dopiero w latach 70 prawda o nim ujrzała światło dzienne, gdy do opinii publicznej zaczęły napływać masowo informacje o zaskakujących wypadkach i ich historiach w tamtym rejonie. Oficjalne położenie trójkąta bermudzkiego lokalizuje się w obszarach pomiędzy Miami - Bermudami - wyspami Puerto ciągu zaledwie 50 lat w tym obszarze doszło do 1000 wypadków z nie wyjaśnionych przyczyn takich jak zaginięcia statków i samolotów. Na dzień dzisiejszy nikt nie potrafi tego ludzi twierdzi, że tak naprawdę jest kilka trójkątów które co jakiś czas się przemieszczają. Prawie wszystkie tajemnicze zaginięcia związane są z nie wyjaśnionymi warunkami atmosferycznymi: nagle zrywający się wiatr osiągający prędkość do 160 km/h tworząc tzw białą szkwałe, pojawiające się znikąd dziwne chmury, mgły, opary elektrostatyczne, obłoki gazów, nagle tworzące się fale osiągające do 30 metrów wysokości i oczywiście potężne wypadkiem ostatnich lat była śmierć Johna F. Kennedy, Jr. oraz jego żony i siostry którzy znaleźli wszy się w tym obszarze doznali kłopotów z nawigacją na pokładzie spowodowanych polem magnetycznym trójkąta bermudzkiego, wszystkie kompasy twierdzą, że kluczem do sławetnego trójkąta jest wyspa Bimini, w której wodach spoczywa intrygująca formacja skalna, która przypomina odwróconą literę J. Z tego wszystkiego wynika, że jest tyle teorii ile jest ludzi na świecie, jedynie co możemy zrobić to czekać aż nauka przyniesie nam jakieś sensowne wytłumaczenie.
zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata poniedziałek, 12 listopada 2012. Etykiety: ciekawostki, duchy, nawiedzone miejsca, szokujące historie
Redakcja Galerie 6 września 2015 Timothy Paul Smith / Unsplash Podzielasz zamiłowanie do nauki, kultury i przyrody oraz dziwnych zbiegów okoliczności, które składają się na wspólne, ludzkie doświadczenie? Proponujemy zatem zestawienie niezwykłych, mniej oczywistych faktów o świecie, które w jakiś sposób zmieniają nasz sposób spojrzenia na świat. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. peasap/Flickr CC by bodyinplace/Tumblr. Taro Taylor/Flickr CC by KŻ/Polityka. Max Charping/Flickr CC by huffting/Tumblr. marlies bouten/Flickr CC by KŻ/Polityka. danandesther/Tumblr. Tim Herrick/Flickr CC by CC by KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. AŻ/Polityka. AŻ/Polityka. KŻ/Polityka. AŻ/Polityka. AŻ/Polityka. AŻ/Polityka. KŻ/Polityka. AŻ/Polityka. KŻ/Polityka. AŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. KŻ/Polityka. AŻ/Polityka. Redakcja zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata niedziela, 6 czerwca 2010. Ogromny krater w Gwatemali. Ostatnio wielkie zamieszanie w mediach spowodował tropikalny sztorm Mózg Człowieka Pomimo miliona lat ewolucji działanie mózgu jest tak do końca nie wyjaśnione do tej pory. Ta potężna maszyna znajdująca się pod kością czaszki waży u mężczyzny 1350g a u kobiety zaledwie 1200g. Mózg pracuje szybciej od najnowocześniejszych komputerów na świecie. W każdej sekundzie wykonuje 100 bilionów operacji, steruje mięśniami i całym naszym życiem zwłaszcza kiedy wymaga tego miękką, szaroróżowa tkanką, kształtem przypominającym olbrzymiego orzecha włoskiego. Mikroskopijne cegiełki, z których jest zbudowany mózg to komórki nerwowe zwane neuronami. Każdy z nas ma ich ponad 10 miliardów. Otrzymuje on informacje od narządów zmysłów: oczu, uszu, nosa, języka oraz skóry, a także receptorów znajdujących się w mięśniach i receptorów temperatury znajdujących się w całym informacje przez nerwy czyli nic innego jak impulsy nerwowe, przypominają one sygnały elektryczne w obwodzie komputera. Impulsy te przemieszczają się w mózgu z prędkością do 400km/godz. Co sekundę przez jeden neuron może przejść 200 impulsów. Nawet podczas snu 50 milionów impulsów przepływa z i do mózgu co sekundę. Mózg jest nieustannie aktywny, posiada także ośrodki kontroli, które włączają się automatycznie i uruchamiają przedostawanie się do krwi substancji stymulującej zwanej adrenaliną w celu wspomagania organów mających największe znaczenie do przetrwania omijając tym samym pomniejsze organy jak np. stresowych sytuacjach gdy na reakcje brakuje czasu stosuje on sztuczkę spowalniania czasu - czyli w niebezpieczeństwie tak jakby przetwarzał większą ilość informacji w krótszym czasie dając subiektywne wrażenie spowalniania jest odpowiedzialny za podejmowanie wszystkich decyzji przez nas nawet w okresie głodowania, przejmuje on kontrole nad całym naszym ciałem. Sprawia, że nawet tak ohydne rzeczy jak wątroba czy oczy np. ryb smakują człowiekowi tak jak najlepsze potrawy, a jest to spowodowane tym, że gdy brakuje organizmowi ważnych witamin niezbędnych do przetrwania tworzy iluzje która oszukuje nasze zmysły. Podpowiada nam czego chcemy i czego brakuje naszemu ciału, zużywa około 20 procent spożywanych zbyt długo nie śpimy pozbawia nas przyjemności nie bacząc na w przyszłości, gdy poznamy funkcjonowanie naszego mózgu na tyle, że będziemy mogli go używać w całości to być może pewnego dnia zyskamy zdolność teleportacji. Chmury i Góry Pewnie wielu z was zastanawia się dlaczego w górach leży śnieg, gdy w niższych partiach terenu w ogóle go nie ma, otóż temperatura spada 1 stopień na każde 100m dlatego kiedy znajdujemy się u podnóża góry na wysokości odczuwamy temperaturę powiedzmy 4 stopni, natomiast wchodząc na szczyt góry liczącej spadnie ona o ok 6 stopni czyli na szczycie będziemy mieli -1,-2,stąd ten śnieg. Chmury to nic innego jak skondensowane małe kropelki wody, kryształki lodu lub pomieszane jedne z drugimi. Pełnią niezbędną funkcję obiegu wody w przyrodzie. Powstają przez ogrzewanie wód promieniami słonecznymi, w wyniku czego powstaje proces parowania. Para unosząc się ku górze ulega ochłodzeniu, zmienia się w skupiska wody lub lodu tworząc chmury. W zależności od zmieniającej się temperatury powietrza chmury skraplają się na ziemię w postaci deszczu, gradu, śniegu, rosy czy też gołoledzi. I znowu cały proces zaczyna się od 2 kształty chmur zależy od mas powietrza, w których powstają:- chmury wznoszenia ślizgowego,- chmury o budowie warstwowej. Istnieje 10 typów chmur które dzielą się na piętra wysokie, średnie i niskie : Do chmur wysokich należą cirrusy, cirrostratusy oraz cirrocumulusy. Występują na wysokości od 5 do 13 km. Cirrusy swoim wyglądem przypominają piórka lub wyciągnięte włókna wełny. Cirrocumulusy to warstwy chmur przypominające baranki lub kłębuszki. Cirrostratusy wyglądają tak jakby silny wiatr rozwiał warstwę chmur tworząc biały prześwit na błękitnym chmur średnich zaliczają się altocumulusy i altostratusy. Występują na wysokości od 2 do 7km. Altocumulusy to szarawe ławice zbudowane w całości z kryształków lodu lub kropelek wody. Altostratusy zaś to niebieskawe powłoki, rozbudowując się wysoko w pionie tworzą chmury mieszane, z których często powstają drobne piętra dolnego czyli stratusy i stratocumulusy to szare warstwy chmur unoszące się nisko nad ziemią w pełni złożone z kropel deszczu dające jedynie opady drobnego deszczu i mżawki. W tym piętrze chmur może występować też nimbostratus, jest tak rozbudowany w pionie, że osiąga nawet średnie i wysokie piętro. Nimbostratus występuje jako ciemnoszara warstwa chmur dająca ciągłe opady, składa się z kryształków lodu i kropelek także chmury konwekcyjne czyli cumulonimbus i cumulus, mają początek w piętrze dolnym, często sięgające swoim wierzchołkiem do piętra średniego w przypadku cumulonimbusa nawet do najwyższego. Cumulusy to chmury kształtem przypominające kłęby o ciemnych poziomych podstawach, zbudowane tylko z kropelek wody, zazwyczaj nie dające opadów. Cumulonimbus - burzowe, potężne masy wodno-lodowe chmur, powodują ulewy latem a zimą obfity powstają opady? W jaki sposób woda która dociera do nas z chmur najczęściej występuję jako deszcz lub śnieg?Drobniutkie kropelki wody które tworzą chmurę unoszą się i opadają, w czasie opadania łączą się ze sobą w wyniku czego robią się tak ciężkie, że nie mogą utrzymać się w powietrzu i opadają na ziemię w postaci deszczu w okresie letnim, a porą zimową w postaci śniegu, gdyż para wodna zamienia się w drobniutkie kryształki lodu. Dlaczego nigdy nie poznamy kosmicznych braci? Według astronomów i biologów we Wszechświecie roi się od życia. Ilość galaktyk, planet i ciał niebieskich znajdujących się we Wszechświecie jest tak duża, że my Ziemianie nie powinniśmy czuć się jako jedyne wyjątkowe istoty obdarzone rozumem i inteligencją, gdyż w stosunku do rozmiaru przestrzeni kosmicznej byłoby to po prostu marnotrawstwem - a z naszej strony egoizmem. Znikoma jest szansa na spotkanie się dwóch cywilizacji z różnych ciał niebieskich choćby dlatego, że odległości w Kosmosie są kolosalne. Podroż mogła by trwać setki, a nawet tysiące lat. Nawet jeśli rozwój technologii u naszych kosmicznych braci byłby dużo bardziej zaawansowany to główną przeszkodą jest czas - trzeba by niemal cudu, aby spotkanie nastąpiło na takim etapie naszego rozwoju byśmy byli świadomi z kim mamy do czynienia. Być może kilka set milionów lat temu zawitał do nas ktoś z innej planety, lecz nas na niej jeszcze nie było - być może znów ktoś zawita za kolejne kilkadziesiąt milionów lat lecz w tedy może nas już nie być. Równie dobrze jakiś podróżnik z innej cywilizacji może być właśnie w drodze na naszą planetę. Tak wielkie odległości i czas potrzebny na ich przebycie są powodem sceptycyzmu naukowców na temat wieści o latających spodkach. Możemy śmiało mówić, iż nasza cywilizacja jest zagubiona w czasie i przestrzeni. Być może odkrycie technologii, która pozwoliła by na pokonywanie odległości z kilkaset razy większą prędkością niż prędkość światła dała by możliwość na dalsze kosmiczne wojaże i szersze zbadanie otaczającej nas przestrzeni. Tajemniczy trójkąt bermudzki Trójkąt bermudzki to wielka zagadka wód Atlantyku. Dopiero w latach 70 prawda o nim ujrzała światło dzienne, gdy do opinii publicznej zaczęły napływać masowo informacje o zaskakujących wypadkach i ich historiach w tamtym rejonie. Oficjalne położenie trójkąta bermudzkiego lokalizuje się w obszarach pomiędzy Miami - Bermudami - wyspami Puerto ciągu zaledwie 50 lat w tym obszarze doszło do 1000 wypadków z nie wyjaśnionych przyczyn takich jak zaginięcia statków i samolotów. Na dzień dzisiejszy nikt nie potrafi tego ludzi twierdzi, że tak naprawdę jest kilka trójkątów które co jakiś czas się przemieszczają. Prawie wszystkie tajemnicze zaginięcia związane są z nie wyjaśnionymi warunkami atmosferycznymi: nagle zrywający się wiatr osiągający prędkość do 160 km/h tworząc tzw białą szkwałe, pojawiające się znikąd dziwne chmury, mgły, opary elektrostatyczne, obłoki gazów, nagle tworzące się fale osiągające do 30 metrów wysokości i oczywiście potężne wypadkiem ostatnich lat była śmierć Johna F. Kennedy, Jr. oraz jego żony i siostry którzy znaleźli wszy się w tym obszarze doznali kłopotów z nawigacją na pokładzie spowodowanych polem magnetycznym trójkąta bermudzkiego, wszystkie kompasy twierdzą, że kluczem do sławetnego trójkąta jest wyspa Bimini, w której wodach spoczywa intrygująca formacja skalna, która przypomina odwróconą literę J. Z tego wszystkiego wynika, że jest tyle teorii ile jest ludzi na świecie, jedynie co możemy zrobić to czekać aż nauka przyniesie nam jakieś sensowne wytłumaczenie.
zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata czwartek, 30 maja 2013. Kobieta przeżyła z nożem w oku. 31 letnia kobieta Deng Xiaohong (31 l.) ucztowała sobie wraz z
W Kosmosie odległości są tak rozległe, że jednostki takie jak metry czy kilometry są nieporęczne. Dlatego też zaczęto używać takiej jednostki jak rok świetlny. Jeden rok świetlny to nic innego jak odległość, jaką pokonuje promień świetlny w ciągu jednego roku. Prędkość światła natomiast wynosi 300 000 km/s. więc odpowiada odcinkowi o długości 9,46 biliona dolecieć na Księżyc z prędkością światła potrzebowalibyśmy 1,3 sekundy świetlnej, na Słońce 8,3 minut świetlnych, a do najbliższej galaktyki ok. 2,2 mln lat świetlnych. Jest to nie wyobrażalna odległość. Nasz Wszechświat jest tak ogromny i rozległy, że nie da się go tak naprawdę wyobrazić, a co dopiero pojąć. Astronomowie twierdzą, że we Wszechświecie nie jesteśmy sami, ale czy kiedykolwiek się o tym przekonamy?A może to my jesteśmy tak mali i ograniczeni z naszą wiedzą, że nawet nie jesteśmy świadomi tego, że żyjemy w jakimś organizmie. zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata piątek, 7 grudnia 2012. Najlepsze zdjęcia duchów jakie, kiedykolwiek zrobiono cz.2. 6. Madonna z Grove Bachelor .
Na pokładzie rakiety Falcon-9, mającej wystartować w poniedziałek 2 kwietnia z przylądka Canaveral, znajdzie się aparatura naukowa, nad którą pracowali między innymi Polacy. Posłuży ona do obserwacji mało dotąd zbadanych zjawisk w wysokich warstwach atmosfery. Celem eksperymentu naukowego ASIM (The Atmosphere-Space Interactions Monitor - monitor interakcji atmosfera-przestrzeń kosmiczna) jest badanie zjawisk i wyładowań, do których dochodzi w wysokich warstwach ziemskiej atmosfery. Aparatura, która ma to umożliwić, znajdzie się na pokładzie zbudowanej przez firmę SpaceX rakiety nośnej Falcon-9. Jej start zaplanowano na 2 kwietnia na godzinę czasu miejscowego ( w Polsce) z przylądka Canaveral na Florydzie. Nad instrumentami pracowali specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk oraz polskiej firmy Creotech Instruments zjawiska w stratosferzePo odłączeniu się od rakiety, statek Dragon dostarczy materiały i sprzęt - w tym aparaturę ASIM - do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, po czym powróci na Ziemię. Aparatura umieszczona zostanie w europejskim module stacji o nazwie Columbus."ASIM badać będzie relacje między zjawiskami zachodzącymi w czasie silnych burz w stratosferze i mezosferze, na wysokości kilkudziesięciu tysięcy metrów nad powierzchnią Ziemi" – tłumaczył w komunikacie Jacek Kosiec z Creotech Instruments. Jako że zjawiska te zachodzą w czasie burz, kiedy niebo zasnuwają chmury, nie da się ich obserwować z powierzchni Ziemi. "Wiele wskazuje jednak na to, że mają wpływ na pogodę na Ziemi, a ich zbadanie pozwoli na tworzenie doskonalszych modeli klimatycznych naszej planety" - dwa instrumenty pomiaroweNa aparaturę ASIM składają się dwa instrumenty pomiarowe, które mają ze sobą współdziałać. Pierwszy z nich (MMIA – Modular Multi-Imaging Assembly, czyli zestaw kamer optycznych) będzie wykrywać i obserwować zjawiska zwane chwilowymi zdarzeniami świetlnymi (Transient Luminous Events - TLE).MMIA – Modular Multi-Imaging Assembly (ilustracja: ASIM)ASIMRozkład geograficzny tych zjawisk pokrywa się z występowaniem innych mało zbadanych efektów, mianowicie krótkich (nanosekundowych) błysków promieniowania gamma (TGF - Terrestial Gamma Flashes). Drugi z przyrządów ASIM - MXGS (Modular X- and Gamma-Ray Sensor) - ma za zadanie zbierać dane na temat tych niewidocznych dla ludzkiego oka rozbłysków. Jak tłumaczył prof. Jan Błęcki z Centrum Badań Kosmicznych PAN, choć badane zdarzenia świetlne mają charakter lokalny, ogromna energia wyzwalająca się w tych zjawiskach wywiera wpływ na jonosferę, czyli zjonizowaną warstwę atmosfery powyżej 50–60 km nad powierzchnią Ziemi. "Wpływa to na systemy telekomunikacyjne i dokładność systemów nawigacji satelitarnej. Dlatego zrozumienie tych zjawisk ma znaczenie także praktyczne" - zaznaczył ekspert, cytowany w - Modular X and Gamma Rays Instrument (ilustracja: ASIM)ASIM10 lat, 40 milionów euro, 100 ekspertówProjekt został zrealizowany przez konsorcjum ASIM na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Na czele konsorcjum stanęła duńska spółka Terma – główny wykonawca techniczny. Realizacja projektu kosztowała niemal 40 mln euro, zajęła 10 lat, a w pracach brało udział 100 specjalistów z Danii, Norwegii, Hiszpanii, Włoch, Holandii, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Polski. W skład konsorcjum weszły również: Instytut DTU Space z Kopenhagi (w roli lidera naukowego) oraz Uniwersytet w Bergen, Uniwersytet w Walencji, OHB Italia oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. W CBK PAN powstał projekt i pierwsze modele systemu zasilania i dystrybucji energii dla MXGS - detektora promieniowania, zastosowanego w aparaturze rzw / Źródło: PAPŹródło zdjęcia głównego: SpaceX
12 niesamowitych drzew rosnących mimo przeszkód http://zagadkowe-zjawiska-swiata.blogspot.com/2015/03/12-niesamowitych-drzew-rosnacych-mimo.html?m=1

1/11 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze Przesuń zdjęcie palcem Następne Rozwój cywilizacyjny pozwolił ludziom osiągnąć rzeczy, które kiedyś wydawały się absolutnie niedostępne. Jednak na naszej planecie miały miejsce dziwne i niespodziewane zdarzenia, które pomimo upływu lat, wciąż trudno logicznie wytłumaczyć. O jakie zjawiska chodzi? Kiedy miały miejsce? Sprawdź koniecznie w naszej galerii! Zobacz równieżPolecamy

zagadkowe zjawiska i ciekawostki świata czwartek, 18 października 2012. Fioletowa(purpurowa kukurydza) dobra dla zdrowia! Chiny (44) ciekawostki (855) cuda Host Felipe Castanhari explores science, history, mysteries and marvels, uncovering mind-blowing facts with help from his lab ролях:Феліпе Кастангарі,Ліліан Регіна,Бруно МірандаАвтори:Феліпе КастангаріFelipe Castanhari is the creator of "Canal Nostalgia" with over 13 million subscribers on відомостіЖанриСоціально-культурна документалістика,Документальні серіали,Бразильське,Телесеріали про науку й природуПро серіал:Зловісне,РозслідуванняАкторський складФеліпе КастангаріЛіліан РегінаБруно Мірандॳльєрме БріґґсСхожеНезабаромЗразкова сім’яБідний професор мимоволі краде гроші в картелю. Тепер у нього є лише один спосіб урятувати свою сім’ю — піти працювати наркокур’ NorthWhen Dani Arnold broke Ueli Steck's speed record climbing the Eiger in 2011, it sparked a duel between them across the six great north faces of the «Америка» проти ФК «Америка»Цей документальний серіал досліджує минуле, теперішнє й майбутнє «Америки», найскандальнішого футбольного клубу Мексики, а також ретельно вивчає його сусідиПісля нервового зриву Волтер переїжджає з міста до села. Але всі сподівання на спокійне життя розбиваються вщент, варто йому познайомитися з новими галасливими інтерпретація образу голлівудської легенди Мерілін Монро, у якій грає Ана де Армас. На основі бестселера Джойс Керол серцяВиступаючи на весіллі, що незабаром зривається, мандрівний музикант закохується в наречену. Вона йде проти волі своєї родини, тож тепер він має врятувати її розбитих сердецьПровокаційна мапа розкриває пікантні секрети учнів школи Хартлі. Її авторка, Амері, стає справжнім ізгоєм і потерпає від неприємних валютаEight of India’s top social media influencers compete to power through 21 days without their personal phones, verified handles and online followings. W7neH.